środa, 10 kwietnia 2013

Grzebień The body shop


Czym czeszę włosy? Najcudowniejszym i najlepszym (według mnie) drewnianym grzebieniem z The Body shop.  

Od producenta
Drewniany grzebień z szeroko rozstawionymi zębami ułatwia rozczesywanie włosów zarówno na sucho jak i mokro, nie uszkadzając struktury włosa. Umożliwia także równomierne rozprowadzanie odżywek. Jest przeznaczony do każdego typu włosów.
Posiada certyfikat FSC (Forest Stewardship Council).

Cena i dostępność
Dostępny jest w sklepach The Body Shop oraz na allegro. Mój kupił mi kolega, w Pasażu Grunwaldzkim we Wrocławiu za 19zł.

Moja opinia
Od kiedy go mam, to nigdy się z nim nie rozstanę i nie wymienię na żaden inny. Jest wygodny w użyciu, mały i lekki, więc mieści się nawet w malutkich torebkach :) Dzięki szeroko rozstawionym zębom dobrze rozczesuje włosy, nie plącze ich, nie elektryzuje i nie puszy. Sprawdza się zarówno w rozczesywaniu na sucho, jak i na mokro, przy rozprowadzaniu odżywek i masek. Może to niewiarygodne, ale naprawdę poprawia kondycje włosów! Od kiedy go używam, są bardziej gładkie i miękkie :) Oprócz praktycznych plusów grzebienia są jeszcze, mniej ważne, wizualne, ponieważ grzebień jest bardzo ładny, estetyczny i pięknie pachnie drewnem. W 100% polecam, daje mu 5 gwiazdek :)
★★★★★



12 komentarzy:

  1. Kupiłam go bo wiele włosomaniaczek się nim zachwycało.. Nic mi nie plącze włosów tak jak ten grzebień. Robią się przez niego małe kołtuny, które muszę rozdzielić ręką..
    Jednak chyba nie pasuje do każdego typu włosów.
    Nie rozumiem także tej wysokiej ceny... W rossmanie dostaniemy grzebień z szeroko rozstawionymi zębami za 3.99, fakt że jest plastikowy ale nie robi to tak dużej różnicy..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, każde włosy inne, więc dobrze, że zrezygnowałaś z używania czegoś, co Ci nie służy.
      Niestety, też wolałabym kupić grzebień za 4 zł, ale nie żałuje, że wydałam 19zł, bo moje włosy wyglądają dużo lepiej. Nie mam już takiego siana, jak po plastikowym :)

      Usuń
  2. Ten grzebień rzeczywiście prezentuje się niezwykle zachęcająco:) To szerokie rozstawienie ząbków zapobiega wyrywaniu włosów. Poza tym cenię sobie produkty wykonane z surowców roślinnych:)

    PS Jeśli możesz, usuń weryfikację obrazkową:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kupiłam ten grzebień i też jestem zachwycona! Wcześniej używałam plastikowego który zupełnie się nie sprawdzał. Nie żałuję tych 19 zł, bo to dobra inwestycja. U mnie, podobnie jak u Ciebie po rozczesaniu włosy są miękkie no i brak puchu! ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kupilam niedawno grzebien drewniany z raczka,bardzo fajnie rozczesuje wlosy i jest delikatny dla moich wlosow :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Póki co mam plastikowy i coraz bardziej mi "dokucza", więc zaczynam rozglądać się za drewnianym

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciągle mam na niego ochotę, jednak obawiam się, że nie sprawdzi się u mnie :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Błogosławieństwo Pana nad tym blogiem!

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam, ale kusi mnie od dłuższego czasu.
    Mam plastikowy grzebień, ale na prawdę rzadko go używam... tworzy kołtuny

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja osobiście preferuję Tangle Teezer ale może w przyszłości się skuszę. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. U mnie się nie sprawdził. Wyrywa pojedyncze włosy tak samo jak plastikowe grzebienie (a myślałam, że są niedokładnie odlane i mają jakieś defekty). Szkoda, że wydałam sporo kasy na allegro + dostawa. Ale cóż...
    Przerzuciłam się na rozczesywanie włosów palcami. W końcu nic mnie nie boli ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Hej:)
    Mam pytanie odnośnie tego grzebienia: od kilku lat bardzo interesuje się włosami i ich pielęgnacją, ale TT zaczął o dziwo bardzo niszczyć mi włosy..
    Zdecydowałam się więc na zakup szczotki z włosia dzika i grzebienia TBS:) Mam tylko jedno pytanie - czy faktycznie można nim rozczesywać na włosach odżywkę? To jednak drewno, więc nie zniszczy się przez to?:)

    OdpowiedzUsuń