Dzisiaj, bardzo pozytywna recenzja wzmacniającej wcierki z Joanny. Nie wiem, ja Wy, ale ja uwielbiam tę firmę. Mają dobre kosmetyki w dosyć niskich cenach. Zapraszam, do dalszego czytania :)
Od producenta
Kuracja wzmacniająca Rzepa- zawiera bogaty zestaw aktywnych
czynników takich jak ekstrakt z czarnej rzepy oraz inne specjalnie
wyselekcjonowane ekstrakty naturalne i składniki energizujące, aby wzmacniać
włosy i skutecznie zmniejszać przetłuszczanie się skóry głowy. Specjalna
formuła neutralizuje charakterystyczny zapach czarnej rzepy i zwiększa komfort
stosowania.
Czarna rzepa jest uznawana przez medycynę ludową za jeden z
najskuteczniejszych, naturalnych środków wzmacniających i zapobiegających
wypadaniu włosów, a dodatkowe ekstrakty naturalne i energizujące wspomagają jej
działanie i regulują proces przetłuszczania się skóry głowy.
Skład
Skład nawet dobry. Niestety, na drugim miejscu Alcohol Denat,
który nie nadaje się do wrażliwej i przesuszonej skóry głowy. Jednak ten
alkohol jest w składzie większości wcierek, więc aż tak mi to nie przeszkadza.
Dalej w składzie nawilżacze, ekstrakty (z rzepy, pokrzywy, łopianu, chmielu),
witaminy z grupy B. Tak jak powinno być, na końcu, konserwanty i substancje
zapachowe.
Cena i dostępność
Cena jest niska, około 7.50zł za 100ml. Z dostępnością trochę
gorzej, ponieważ nie widziałam jej w Rossmanie, ale można ją kupić
SuperPharm i osiedlowych drogeriach.
Aplikacja i zapach
Najlepsza aplikacja wcierki, z jakiej miałam przyjemność korzystać.
Po zużyciu Joanny, na pewno buteleczki nie wyrzucę, bo będzie idealna do innych
wcierek. Jeśli chodzi o zapach, to byłam pozytywnie zaskoczona, zawsze
myślałam, że wszystko co z rzepą, strasznie śmierdzi. Jednak zapach Joanny
można wytrzymać, i szybko odparowuje.
Moja opinia
Używam tej wcierki od 3 tygodni, co 2-3 dni. Kupiłam ją z
myślą o zahamowaniu wypadania włosów, bo męczy mnie ono od jakiegoś czasu.
Włosów wypada trochę mniej i zauważyłam mnóstwo baby hair! Naprawdę jest ich bardzo
dużo! Według producenta, wcierka ma zmniejszyć przetłuszczanie włosów, niestety
nie zauważyłam spektakularnego efektu z tym związanego. Jestem sceptycznie
nastawiona do nakładania czegokolwiek na skórę głowy (bez spłukiwania), jednak
wcierka nie przetłuszcza włosów. Nie mogę jeszcze ocenić, czy wpływa na
szybszy porost włosów, jednak postaram się o tym napisać w podsumowaniu
kwietnia. Dla mnie wcierka jest naprawdę dobra, jak za taką cenę. Ale nie miałam
problemu z przetłuszczającymi włosami, więc nie wiem, czy z takimi naprawdę sobie
radzi. U mnie wzmocniła włosy, więc daje pięć gwiazdek.
★★★★★
a przyspieszyła ci porost?
OdpowiedzUsuńSzczerze, nie wiem. Nie używam jej jeszcze całego miesiąca.
UsuńZa tydzień, w podsumowaniu kwietnia, wrzucę zdjęcia :)
właśnie wczoraj ją sobie kupiłam :)
OdpowiedzUsuńSzukam ją już dłuższy czas i nigdzie nie ma;/
OdpowiedzUsuńTeż nigdzie jej nie mogę kupić ;p Na Dozie cały czas jest wykupiona ;p
OdpowiedzUsuńJa ostatnio wypatrzyłam ją w małej drogerii-stałam przez chwilę,a oczy jak pięć złotych zanim się otrząsnełam,Uwielbiam ją.
OdpowiedzUsuńmnie na wiosnę włosy lecą jak oszalałe, już sobie zapisałam i jutro atakuję na superpharm!
OdpowiedzUsuńJakoś nigdy nie zastanawiałam się nad użyciem rzepy do włosów, choć nie ukrywam, że dużego dobrego o niej słyszałam.
OdpowiedzUsuń