Jak wiele włosamaniaczek, zaczęłam bez sylikonową
pielęgnacje włosów. Szukałam przede wszystkim szamponu, po którym nie będzie
mnie swędzieć skóra głowy, co wywoływały te z SLS i SLES. I nalazłam- nie
szampon, a płyn do higieny intymnej. Jak wiadomo, skóra głowy jest bardzo
delikatna, ale nie delikatniejsza niż miejsca intymne, więc płyn powinien
sprawdzić się idealnie. Jednak nie na mojej głowie.
Od producenta
Wyjątkowo delikatny płyn do higieny intymnej. Nie zawiera
mydła. Opracowany specjalnie do codziennego mycia i pielęgnacji strefy
intymnej, optymalnie dopasowany do jej pH. Płyn nadaje się również do
delikatnego mycia całego ciała.
Skład
Aqua- woda
Lauryl Glucoside, Cocamidopropyl Betaine - łagodny substancje
myjące
Lactic Acid- kwas mlekowy; domyka łuski włosów, przez co są
bardziej błyszczące
Glycerin- gliceryna; nawilżające
Sodium Chloride- sól morska; zmniejsza przetłuszczanie,
zagęstnik
Sodium Benzoate- bardzo łagodny środek myjący; nie może być
go w produkcie więcej niż 0.5% (więc składników, które są po nim w składzie są
naprawdę „śladowe ilości’’)
Coco-Glucoside, Glyceryl Oleate, Sorbitol, Urea, Propylene
Glycol, Allantoin, C12-15 Alkyl Lactate, Parfum, Serine, Sodium Lactate,
Butylene Glycol, Chamomilla Recutita Flower Extract, Persea Gratissima Fruit
Extract, Ethoxydiglycol, Bisabolol, Potassium Sorbate
Dostępność i cena
Można go nabyć w każdym Rossmanie za ok.7 zł/300ml.
Moja opinia
Samo mycie jest przyjemne, płyn dobrze się pieni i
bez problemu zmywa oleje. Niestety bardzo plącze włosy, ale po nałożeniu
odżywki, jest w miarę okej. Jednak, mimo wielu pozytywnych opinii
włosomaniaczek, bardziej wypadają mi po nim włosy. Czytałam na wizazu, że
przyczyną może być kwas mlekowy. Mimo tego, że włosów wypada tylko trochę więcej, na razie przestałam myć nim głowę.
Może jeszcze kiedyś, spróbuje go znowu używać, ale na razie znalazłam lepszy, bez sylikonowy szampon :) Recenzja w najbliższym czasie :)
http://ewelina-rybcia-inspiracje.blogspot.com/2013/03/muszka.html - zerknij, proszę, mam prośbę do moich komentatorek;d
OdpowiedzUsuńosz kurczę! o tym jeszcze nie słyszałam (tzn. że płyn do higieny intymnej można używać na włosy) :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tym sposobie na mycie włosów, ale raczej się na coś takiego nie zdecyduję :)
OdpowiedzUsuń