środa, 1 maja 2013

Elite Professional, szczotka z bambusa



Witajcie! Od razu chciałam Was bardzo przeprosić, za to, że nie było mnie na blogu od prawie dwóch tygodni. W moim życiu ostatnio dużo się dzieje, tych dobrych i złych rzeczy, i całkowicie nie myślałam o tym, żeby napisać kolejny post, ale teraz nadrobię zaległości :) Zauważyłam, że coraz więcej osób z mojego otocznia „zaraża się” włosomaniactwem! Koleżanki proszą o rady, dotyczące świadomej pielęgnacji włosów i nawet moja rodzina powoli zaczyna czytać składy kosmetyków :) Bardzo mnie to cieszy, tym bardziej, że ostatnio dzwoniła do mnie moja Babcia, że ma dla mnie włosową niespodziankę. Okazało się, że kupiła mi szczotkę do włosów, z bambusa. Od jakiegoś czasu szukałam takiej, ale w większości sklepów widziałam drewniane szczotki z plastikowymi igłami..

Moją nową szczotką jest Elite Professional z bambusa.

Bambus
 









Cena i dostępność
Moja Babcia dorwała ją za 18 zł, w Rossmanie. Szukałam jej później w Rossmanie w moim mieście, ale jej nie widziałam. Trzeba chyba popytać sprzedawczynie, czy jeszcze będzie i na nią polować :)

Moja opinia
Czytając opinie o Tangle Teezer, nie mogłam zrozumieć, czym różni się czesanie pomiędzy nią, a zwykłą szczotką. Od kiedy używam szczotki z bambusa, domyślam się o co może chodzić. Jak zaczęłam się nią czesać, to pomyślałam, że ona nie rozczesuje włosów, bo nie czułam ciągnięcia! Jednak włosy były rozczesane :)) Oprócz tego, ma igiełki zakończone kulką, dzięki czemu delikatnie i przyjemnie masuje skórę głowy, nie drapiąc jej. Od teraz to moja szczotka numer jeden! Dosyć niska cena, dobrze rozczesuje, nie ciągnie włosów i ich nie elektryzuje (co niestety robiła szczotka z naturalnego włosia). W 100% polecam :)

★★★★★

6 komentarzy:

  1. widziałam ją, nie miałam pojęcia czy brać czy nie, ale teraz mam grzebień z Body Shopu więc nie potrzebuję szczotki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajnie wygląda.
    Ja zamówiłam sobie grzebień z The Body Shop :)

    OdpowiedzUsuń
  3. mam podobną dawno temu kupioną w rossmannie :) już kilka lat mi służy i nie zamieniła bym jej na żadną inną :) chociaż zastanawiam się nad drewnianym grzebieniem który jest taki popularny ale nie wiem czy jest lepszy od szczotki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Plusem grzebienia jest to, że można nim rozprowadzać maski na włosach, czesać mokre włosy (jeśli masz kręcone) i jest mniejszy (jeżeli lubisz mieć coś,żeby się przeczesać, w torebce). :)

      Usuń
  4. Zapraszam na rozdanie u mnie:) Do zgarnięcia półprodukty oraz maska Gloria:)
    http://haircarebymadie.randan.pl/wiosenne-rozdanie-u-madie/

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja wolę rozczesywać włosy grzebieniem. Wydaje mi się, że jest delikatniejszy i mimo wszystko lepiej rozczesuje włosy.

    OdpowiedzUsuń